| Grzejan |
| Moderator |
|
| |
| Dołączył: 03 Paź 2010 |
| Posty: 356 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Skąd: Polska |
|
|
 |
|
 |
|
Agnieszka Radwańska zwyciężyła w turnieju WTA Tour na twardych kortach w Carlsbad na przedmieściach San Diego (pula nagród 721 tys. dol.). W finale Polka pokonała "jedynkę" Wierę Zwonariową 6:3, 6:4. To największy sukces w karierze Polki, a piąty triumf w karierze.
Radwańska na turniejowe zwycięstwo czekała ponad trzy lata. Ostatni raz Polka świętowała wygraną na trawiastej nawierzchni w Eastbourne w 2008 roku. Szansę na tytuł miała już w Carlsbad przed rokiem, ale przegrała wówczas z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową 4:6, 7:6(7), 3:6. Teraz na jej drodze stanęła ponownie reprezentantka tego kraju, a w dodatku w dwóch dotychczasowych pojedynkach górą była rywalka, która nie straciła z Radwańską nawet seta.
Polka dobrze rozpoczęła niedzielne spotkanie, pewnie wygrywając własne podanie i choć Rosjanka natychmiast odpowiedziała, Radwańska następnego gema rozstrzygnęła na swoją korzyść bez straty nawet punktu. W kolejnych minutach to krakowianka nadawała tempo spotkaniu i mimo chwilowych problemów zdołała przełamać rywalkę. Polka grała spokojnie, wyczekując na błędy przeciwniczki, a co jakiś czas odważnie atakowała, zaskakując Zwonariową ciekawymi zagraniami. Rosjanka walczyła, ale Radwańska wyraźnie kontrolowała przebieg meczu i rozstrzygnęła pierwszą partię na swoją korzyść, wygrywając drugą piłkę setową, a całą partię 6:3. Drugą część gry Zwonariowa rozpoczęła mocnym akcentem, nie pozwalając Radwańskiej na wygranie nawet jednej piłki. Polka nie straciła jednak koncentracji i choć kolejny gem nie był dla niej łatwy, zdołała obronić własne podanie, a następnie przełamała rywalkę i pokazała, że jest w naprawdę wysokiej formie. Najlepsza polska tenisistka nie zwalniała tempa i wygrywając po swoim serwisie sprawiła, że Zwonariowej strach zajrzał głęboko w oczy. Trzecia "rakieta" świata wytrzymała jednak ciśnienie i mimo trudnej przeprawy zdobyła kontaktowego gema, doprowadzając do rezultatu 3:2 dla Polki. Radwańska imponowała spokojem, czekając na wyjątkowo liczne niewymuszone błędy ze strony rywalki. Drugi set był wyjątkowo zacięty, ale kibice mogli być naprawdę zachwyceni występem naszej reprezentantki. Krakowianka w kolejnym gemie nie dała szans Zwonariowej, wygrywając bez straty nawet jednej piłki i ogromny sukces był już o krok.
Polka za wszelką cenę chciała rozstrzygnąć mecz oraz cały turniej przełamaniem Rosjanki, ale ta sztuka jej się nie udała. Przed "Isią" był jednak gem przy własnym podaniu i Radwańska zdołała to wykorzystać, wygrywając drugą piłkę meczową.
Dla zawodniczki z Krakowa triumf w Carlsbad to piąte turniejowe zwycięstwo w karierze.
A. Radwańska (Polska, 3) - W. Zwonariowa (Rosja, 1) 6:3, 6:4    Źródło: Onet.pl |
|
