www.tiebreak.fora.pl

Siatkówka Piłka Ręczna

Forum www.tiebreak.fora.pl Strona Główna -> LM -> LM: Wisła Kraków poległa, raj był na wyciągnięcie ręki
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
LM: Wisła Kraków poległa, raj był na wyciągnięcie ręki
PostWysłany: Czw 18:33, 25 Sie 2011
Grzejan
Moderator

 
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska





APOEL Nikozja pokonał Wisłę Kraków 3:1 (1:0) w meczu IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów (play off). Zwycięstwo mistrzów Polski przed tygodniem 1:0 okazało się zatem zbyt małą zaliczką i kolejny raz fanom Białej Gwiazdy nie będzie dane oglądać meczów Ligi Mistrzów z trybun stadionu przy ul. Reymonta.

Teraz, albo nigdy - te słowa w ciągu ostatnich dni przewijały się najczęściej w kontekście ewentualnego awansu Wisły Kraków do Ligi Mistrzów. O ile już pierwszy mecz w Krakowie pokazał, że o "teraz" będzie piekielnie ciężko, o tyle rewanż w Nikozji długo był dla mistrzów Polski kompletnym koszmarem.

APOEL przeważał w każdym elemencie gry, z minuty na minutę spychając Wisłę do coraz to głębszej defensywy. O ile w pierwszych minutach piłkarze Białej Gwiazdy byli schowani na własnej połowie, o tyle w kolejnych niemal nie wychodzili z własnego pola karnego. Sytuacje się mnożyły. Wprawdzie pierwszą groźną stworzyła sobie Wisła w 11. minucie, kiedy to Patryk Małecki urwał się obrońcom, ale zamiast dogrywać do lepiej ustawionego Cwetana Genkowa, uderzył fatalnie, ale później było znacznie gorzej. W 18. minucie Ivan Trickovski z narożnika pola karnego posłał w kierunku bramki Sergeia Pareiki podkręcony strzał, z którym Estończyk sobie poradził. Chwilę później gospodarze "rozklepali" wiślacką obronę, ale w szczęśliwy sposób uderzenie Ailtona zablokował Cezary Wilk. Pod bramką Pareiki kotłowało się niemal w każdej minucie, APOEL wykonywał rzut rożny jeden po drugim. Niestety, jeden z nich okazał się zabójczy. Z prawej strony dośrodkował Gustavo Manduca. Piłka najprawdopodobniej wpadłaby do bramki bezpośrednio po zagraniu Brazylijczyka, ale na słupek wybił ją Małecki. Wydawało się, że wówczas bez problemu futbolówkę złapie Pareiko, ale ten... wrzucił ją do własnej bramki!

Niedługo później Manduca mógł zdobyć gola na 2:0, ale po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego, jego strzał nogami obronił Pareiko. Raz Wisłę uratował doskonały wślizg Juniora Diaza. Gdyby nie interwencja Kostarykanina, piłkarze APOEL-u wpakowaliby piłkę do pustej bramki.

Niestety, bardzo podobnie obraz gry wyglądał po przerwie. Na początek niecelny strzał Małeckiego, później piekło na ziemi... Tym razem jednak nie było już sygnałów ostrzegawczych. W 54. minucie prawą stroną pola karnego przedarł się Trickovski i delikatną "podcinką" wyłożył piłkę Ailtonowi do pustej bramki.

Po golu na 2:0, gospodarze nie nacierali już z taką pasją, ale i tak wciąż dominowali na boisku. Wiślacy kompletnie nie umieli sobie poradzić z zagraniami rywali z pierwszej piłki. Po jednej z takich akcji, Ailton trafił w boczną siatkę.

Grał APOEL, strzelał APOEL, ale Wisła nieoczekiwanie z czasem zaczęła wyglądać lepiej. Przez pewien czas niewiele z tego wynikało. Dopiero zmiana Ivicy Ilieva z Radosławem Sobolewskim okazała się zbawienna. W 71. minucie Serb fenomenalnie przerzucił piłkę ponad nogami obrońców, co umożliwiło wyjście na pozycję sam na sam z Dionisiosem Chiotisem Cezarowi Wilkowi. Pełniący w tym momencie rolę kapitana Wisły pomocnik uderzył technicznie, nie do obrony. W tym momencie Wisła miała upragnioną Ligi Mistrzów!

Pewne było od tej chwili jedno - piłkarze mistrza Cypru rzucą się na Białą Gwiazdę. Niedługo po stracie gola, Ailton miał dwie doskonałe okazje, jednak w pierwszej kapitalną interwencją popisał się Pareiko, a w drugiej w ostatniej chwili strzał zablokował Kew Jaliens.

Niestety Jaliens doznał kontuzji przy tej interwencji i musiał opuścić boisko. Być może właśnie Holendra brakło w 87. minucie. Właśnie wtedy Ailton otrzymał piłkę od Trickovskiego, odwrócił się i z kilku metrów posłał piłkę do siatki...

Wiśle niestety na odrobienie straty tym razem już brakło czasu. "Piłkarski raj" kolejny raz uciekł mistrzom Polski.

APOEL Nikozja - Wisła Kraków 3:1 (1:0)
Bramki: Sergei Pareiko (29-sam.), Ailton (54, 87) - Cezary Wilk (71)
Żółte karki: Gustavo Manduca, Ailton, Helio Pinto, Constantinos Charalambides, Nuno Morais - Radosław Sobolewski, Maor Melikson, Michael Lamey, Gervasio Nunez, Junior Diaz, Ivica Iliev.
Sędzia: Viktor Kassai (Węgry).
Pierwszy mecz: 0:1. Awans - APOEL.

Apoel: Dionisios Chiotis – Savvas Poursatides, Christos Kontis, Paulo Jorge, William Boaventura (85-Nektarios Alexandru) - Nuno Morais, Helio Pinto, Ivan Trickovski, Marcinho (90+1-Sanel Jahic), Gustavo Manduca (85-Constantinos Charalambides) - Ailton.

Wisła: Sergei Pareiko – Michael Lamey, Kew Jaliens (80-Marko Javanovic), Osman Chavez, Junior Diaz - Patryk Małecki (80-Andraz Kirm), Radosław Sobolewski (58-Ivica Iliev), Cezary Wilk, Maor Melikson, Gervasio Nunez - Cwetan Genkow. Very Happy Razz Laughing Źródło: Onet.pl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
LM: Wisła Kraków poległa, raj był na wyciągnięcie ręki
Forum www.tiebreak.fora.pl Strona Główna -> LM
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin