www.tiebreak.fora.pl

Kaśku :) · Administrator Młodszy

Za nami pierwszy mecz naszej reprezentacji na tegorocznych Mistrzostwach Świata. Pierwszy mecz i myślę, że pierwszy kibicowski niedosyt. Oby ostatni.
Podopieczne Jerzego Matlaka przegrały swój inauguracyjny mecz mundialu 2:3. Napisałam, ze jest to pierwszy niedosyt, gdyż wygrywaliśmy już 2:0. Japonki zwyciężyły w myśl zasady "Kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3". Niestety. W czwartym secie, kiedy Polki prowadziły już 22:19, można było to skończyć. Ale i tak, moim zdaniem, postawa naszych Złotek była bardzo dobra. Potrafiły podnieść się z kolan i zawalczyć, odrabiając straty, a później nawet wyjść na prowadzenie. Z bardzo dobrej strony zaprezentowały się Gosia Glinka, Karolina Kosek i Ania Werblińska (bardziej znana pod panieńskim nazwiskiem - Barańska). Trzeba też wspomnieć o Kasi Gajgał Asi Kaczor, czy Agnieszce Bednarek, bo to dzięki jej zagrywkom w pierwszym secie odrobiłyśmy znaczną stratę do Japonek.
Jak zwykle się rozpisałam, ale liczę na wybaczenie Razz

A jak wyglądają wasze wrażenia po tym meczu?

Olka · Administrator

Szkoda... Trochę myślę powtórka z rozgrywki ,gdzie w WGP też tak z Amerykankami pierwszy mecz przegrały :/ Barańska,Kaczor zdecydowanie na + więcej nie mogę powiedzieć, byłam w szkole obejrzałam powtórkę ale już nie z takim zaciekawieniem, jak na żywo ,także cóż więcej mogę powiedzieć

A i Japonki po meczu przyznały się,że w ataku panny Anny kiedy zdobyły prowadzenie 14-12 powinno być 13-13 ,bo piłka obiła się o blok ... No ale cóż..

Kaśku :) · Administrator Młodszy

Drugi mecz i... niestety druga porażka. Specjalnie rano wstałam, żeby tylko obejrzeć to spotkanie, a tu takie niemiłe zaskoczenie.A tak mało brakowało!
Pierwszego seta wygrałyśmy do 19-tu. No ale jak to ujął mój tata "Co z tego, skoro wczoraj też pierwsze dwa sety wygrały i nic z tego nie wyszło." Ja nie byłam aż tak pesymistycznie nastawiona i cały czas wierzyłam (nie mówię, że mój tata nie ;-P) Zarówno druga, jak i trzecia partia wygrana przez Serbki na przewagi (27:25 i 26:24). Czwarta partia przegrana do 22.
Tak jak wczoraj Polki pokazały dużą waleczność, potrafiąc odrabiać duże przewagi, ale... co z tego, skoro w końcówkach brakowało zimnej krwi? W końcowych fazach setów, walka toczyła się punkt za punkt, raz Serbki, raz my. Niedosyt jest na pewno, bo naprawdę zabrakło bardzo mało. No cóż, pozostaje nam tylko wierzyć i trzymać kciuki w pozostałych trzech spotkaniach.
To tak po pierwsze. Po drugie, to co myślicie o tej sytuacji w drugim secie przy stanie, bodajże 17:16 dla Serbek. Rozlega się syrena i Polki gubią się i nie odbierają ataku. Później robi się mały kocioł, sprawdzane jest ustawienie po naszej stronie. Nikt nie wie co się dzieje. W końcu okazuje się, że jedna ze zmian w Polskim zespole (Okuniewska za Bednarek - Kaszę)... nie została zapisana w protokole meczowym! Normalnie śmiech na sali. Akcja w której Serbki zdobyły punkt zostaje powtórzona.
Nie wiem jak wy, ale ja uważam, ze takie sytuacje nie powinny się zdarzać na tak poważnych imprezach jak Mistrzostwa Świata. To jest po prostu niepoważne. Profesjonalny sport charakteryzuje się tym, ze powinien być właśnie PROFESJONALNY i tak głupie sytuacje nie powinny w ogóle mieć miejsca.

A jakie są wasze wrażenia po meczu? Jak waszym zdaniem zaprezentowała się Polska reprezentacja? Która z zawodniczek, waszym zdaniem, pokazała sie w dzisiejszym meczu z najlepszej strony?

PS. Przepraszam, znowu zanudzam was wyczerpującym esejem Razz

Niestety, ten typ tak ma

Olka · Administrator

Ta sytuacja mnie strasznie wnerwiła, przez to Polki się rozskupiły (nie wiem czy jest taki wyraz) ,m.in. przez to przegrały seta. Jeszcze ta kontuzja Agnieszki :/ Ale to nie jest jeszcze tak źle, Berenika dobrze gra, gorzej by było ,jakbyśmy nie miały kogo na środek

A swoją drogą zastanawiam się czemu Matlak nie powołał Skorupy, bo przecież jak Sadurek nie wychodzi to się boi wpuścić Wołosz.... Jutro musimy wygrać z Kostaryką !

Kaśku :) · Administrator Młodszy

Troszkę zaniedbałam forum ;P Nie było mnie tu parę dni i muszę przyznać, że... miałam cichą nadzieję, że ktoś przejmie pałeczkę i zrelacjonuje te mecze Razz

. No ale cóż, wróciłam więc już biorę się do roboty Smile

Trzy mecze i trzy zwycięstwa po 3:0. I tak powinno być zawsze. No, ale nie oszukujmy się, to był jedyny scenariusz brany pod uwagę przez kibiców, ekspertów, jak i pewnie trenera i same zawodniczki. Tak więc plan minimum wykonany prawidłowo.

Polska - Kostaryka (25:14 ; 25:12 ; 25:15). Jeśliby być wrednym i złośliwym to można by nawet zacząć zrzędzić, że Polki powinny wygrać wszystkie sety do zera, bo Kostarykanki zagrały po prostu strasznie. No, ale my, kibice, wybredni nie jesteśmy i wynik nas bardzo satysfakcjonuje Razz

Polska - Peru (25:10 ; 25:15 ; 25:16) Gra Polek wyglądała bardzo ładnie, nie popełniały zbyt wielu błędów. No, ale może to też dlatego, że rywalki nie grały na tym samym poziomie. W tym meczu nasz zespół miał kolejną potyczkę z naszym kochanym arbitrem. Ja nie wiem co ten człowiek się tak nas uczepił! Znowu chodziło o zmianę. Nie pozwolił żeby Paulina Maj weszła za Mariolę Zenik. Pewnie biedny się dalej zastanawia czy może ją wpuścić Razz

Polska - Algieria (25:17 ; 25:16 ; 25: 12) Kolejny mecz, który można określić słowami "Szybko, łatwo i przyjemnie" Polki nie miały większych problemów z rozbiciem rywalek. Trener Matlak dał pograć zawodniczkom, które częściej siadają na ławce i przeważnie wchodzą tylko zadaniowo (Zaroślińska, Szczurek, Wołosz). No i bardzo dobrze zrobił. Dziewczyny powinny się ogrywać, występować na imprezach rangi właśnie Mistrzostw Świata. Chociaż udowodniły, że to, że siedzą na ławce nie znaczy, że są gorsze (ale pokrętne zdanie Razz

).

Co do meczy, to to już będzie na tyle Smile

A teraz nasze rywalki w kolejnej fazie. Będą to ekipy z grupy D:
- Rosja,
- Korea Południowa,
- Turcja,
- Chiny.
No i oczywiście z naszej grupy A dalej przechodzą:
- Japonia,
- Serbia,
- Peru,
- i nasze Złotka, bo jakżeby inaczej ;P

Co myślicie o naszej przyszłej grupie?

Grzejan · Moderator

No szkoda tej wczorajszej porażki naszych siatkarek z Rosjankami 0:3. bo teraz awans do półfinału zrobił się prawie niemożliwy. Ale szanse jeszcze jakieś tam są , ale raczej matematyczne i nie zależy już to tylko od naszych siatkarek, ale także od wyników innych spotkań. Smile