www.tiebreak.fora.pl

Siatkówka Piłka Ręczna

Forum www.tiebreak.fora.pl Strona Główna -> Ogólne Info -> Superpuchar Hiszpanii: zaliczka FC Barcelony
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Superpuchar Hiszpanii: zaliczka FC Barcelony
PostWysłany: Pon 13:21, 15 Sie 2011
Grzejan
Moderator

 
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska





Real Madryt zremisował na Santiago Bernabeu z FC Barceloną 2:2 (1:2) w pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii. Spotkanie trzymało w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty, a mimo że to Królewscy dominowali i prezentowali dużo ładniejszą i ofensywną grę, dwa przebłyski gwiazd Blaugrany sprawiły, że to Katalończycy są w tej chwili bliżej wywalczenia trofeum.

O takiej przystawce do inauguracji rozgrywek Primera Division kibice mogli tylko marzyć. Dwumecz o Superpuchar Hiszpanii między Realem Madryt i FC Barceloną już przed pierwszym gwizdkiem budził ogromne emocje, a kiedy sędzia rozpoczął spotkanie na trybunach Santiago Bernabeu wybuchła euforia kibiców spragnionych piłki na najwyższym poziomie.

Już od pierwszych minut nie można było narzekać na brak emocji. Real rzucił się do ataku i zgotował Barcelonie prawdziwe oblężenie bramki. Już w 9. minucie Cristiano Ronaldo perfekcyjnie dograł w pole karne do Karima Benzemy, a ten uderzył głową. Wydawało się, że piłka wpadnie do siatki, kiedy Victor Valdes z największym trudem zmienił tor jej lotu.

Cztery minuty później golkiper Blaugrany był już bez szans. Benzema fantastycznie "zatańczył" z Erikiem Abidalem, po czym podał do wbiegającego z drugiej linii Mesuta Ozila, który ze stoickim spokojem i niemiecką precyzją posłał piłkę do siatki.

FC Barcelona praktycznie nie istniała. To Real grał, zachwycał i naciskał. Duma Katalonii nie potrafiła złapać swojego zwyczajnego rytmu i niczym nie przypominała zespołu z ubiegłego sezonu. Mimo to Katalończycy pokazali klasę, przeprowadzając dwie groźne akcje i w obu zdobywając bramki, które dały im prowadzenie do przerwy.

Oba trafienia Blaugrany były efektem technicznego kunsztu indywidualności. Najpierw w 36. minucie David Villa posłał piłkę z narożnika pola karnego, tuż ponad obrońca i prosto w bardziej odległy, górny róg bramki. Iker Casillas nie miał w tej sytuacji absolutnie żadnych szans.

Tuż przed przerwą asystujący przy pierwszym trafieniu Lionel Messi przypomniał o swoim niesamowitym talencie. Argentyńczyk wpadł w pole karne, minął jednego obrońcę, położył na murawie Pepe i pewnym strzałem zmusił Casillasa do kapitulacji.

Wcześniej dwie doskonałe sytuacje zmarnował Karim Benzema, a Cristiano Ronaldo posłał piłkę nad poprzeczką. Tym samym Real mimo wyraźnej dominacji i cieszącej oko, ofensywnej gry, schodził na przerwę, przegrywając 1:2.

W drugiej połowie Królewscy podwoili swoje wysiłki, spychając Katalończyków do głębokiej defensywy. Presja wkrótce przyniosła efekt w postaci wyrównania. Pepe dośrodkował w pole karne, gdzie piłka trafiła pod nogi Xabiego Alonso. Pomocnik Realu uderzył natychmiast i perfekcyjnie zmieścił futbolówkę pomiędzy czterema obrońcami Blaugrany. Valdes był kompletnie zaskoczony i nie miał szans na skuteczną paradę.

Na tym jednak ataki gospodarzy nie ustały. Coraz odważniej "kąsał" Cristiano Ronaldo, ale świetnie pilnował go tego wieczoru Dani Alves. Real seryjnie marnował kolejne doskonałe okazje, nie wykorzystując eksperymentalnego i wyraźnie niezgranego zestawienia obronnego Barcelony. Akcji nie mógł wykończyć ani Benzema, ani Ronaldo, ani Ozil.

Sporo kontrowersji wzbudziła jeszcze sytuacja z 83. minuty, kiedy Cristiano Ronaldo padł w polu karny Blaugrany, zahaczony przez Victora Valdesa. Faul nie był jednoznaczny, ale sędzia mógł podyktować "jedenastkę". Tak się jednak nie stało i Królewscy stracili, jak się okazało ostatnią szansę na rozstrzygnięcie tego spotkania na swoją korzyść.

Mecz zakończył się remisem 2:2, ale to zdecydowanie Real zaprezentował się z lepszej strony. FC Barcelona miała przebłyski, ale były one przede wszystkim wynikiem indywidualnego talentu gwiazd mistrzów Hiszpanii. Jednocześnie brak rozstrzygnięcia sprawia, że środowy rewanż na Camp Nou będzie jeszcze ciekawszym widowiskiem.

Real Madryt - FC Barcelona 2:2 (1:2)
Bramki: Mesut Ozil (13), Xabi Alonso (54) - David Villa (36), Lionel Messi (45). Very Happy Razz Laughing Źródło: Onet.pl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Superpuchar Hiszpanii: zaliczka FC Barcelony
Forum www.tiebreak.fora.pl Strona Główna -> Ogólne Info
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin